Składniki:
biszkopt jasny (dół):
- 1.5 szklanki mleka roślinnego
- 1/3 szklanki oleju
- 2 łyżki octu jabłkowego
- szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżki skrobi ziemniaczanej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 3/4 łyżeczki sody
- szczypta soli
- ekstrakt waniliowy
- kilka pokruszonych ciastek oreo
biszkopt ciemny:
- szklanka ciepłej wody
- 1/4 szklanki oleju
- łyżka octu jabłkowego
- 1.5 szklanki mąki
- szklanka cukru
- około 1/3 szklanki kakao
- łyżeczka sody oczyszczonej
- ekstrakt waniliowy
dodatkowo:
- 2 tabliczki czekolady bezmlecznej
- 2 puszki schłodzonego mleka kokosowego
- aromat waniliowy/ ekstrakt
- 4 łyżki cukru pudru
- opakowanie oreo (150 g)
Przygotowanie:
- Dzień przed pieczeniem warto przygotować czekoladową formę. Rozpuszczamy dwie tabliczki czekolady i wylewamy dolną część formy. Ja zawsze wlewam czekoladę i odwracam formę tak, żeby czekolada ściekła. Po około 20. minutach ponownie rozpuszczam to co pościekało i wlewam do formy. Czekam 1-2 godziny i wyjmuję czekoladową formę. Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej- uważajcie, żeby w czekoladzie nie oddzielił się tłuszcz, bo po zastygnięciu nie będzie twarda i forma nie będzie wytrzymała.
- Jasny biszkopt: sodę, ocet i mleko odstawiamy. Mieszamy suche składniki, mieszamy mokre, dodajemy mokre do suchych i całość mieszamy. Łączymy sodę, ocet i mleko i dodajemy do ciasta. Wrzucamy pokruszone ciasteczka i całość mieszamy. Ciasto wylewamy do formy i pieczemy ok 1.5 godziny w temperaturze 180°C.
- Ciemny biszkopt: mieszamy suche składniki i mokre, dodajemy mokre do suchych i całość mieszamy. Pieczemy około godzinę w temperaturze 180°C.
- Gdy oba biszkopty ostygną zabieramy się za krem. Ubijamy stałą część mleka kokosowego, dodajemy cukier puder i ekstrakt. Kruszymy ciasteczka i dodajemy do kremu.
- Jasny biszkopt kroimy na pół i pierwszą część wkładamy do czekoladowej formy (przycinamy boki jeżeli się nie mieści). Na to trochę kremu, druga część biszkoptu i znowu krem. Na wierzch nakładamy ciemny biszkopt i przy pomocy rękawa cukierniczego ozdabiamy kremem. Dodatkowo ozdabiamy pokruszonymi ciasteczkami i pożeramy :D
wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńboooskie! <3
OdpowiedzUsuńchapeus bas!
Super forma! Zazdro ;)
OdpowiedzUsuńJestem z niej bardzo zadowolona, bo można przygotować ciekawe ciasta :D
Usuńoo matko! obłęd
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z dodatkiem tych ciasteczek :)
UsuńWygląda niesamowicie. A planujesz jakieś wypieki typowo na święta? na przykład z tofu?
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuńAle pięknie się prezentuje taki tort, bardzo efektownie! Często piekę torty na urodziny swoich dzieci wiec to idealna propozycja. Do tej pory moje córki najbardziej lubi mój czekoladowy tort z bitą śmietaną. Dzięki świetnym poradom z https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/desery-i-przekaski/jak-upiec-klasyczny-biszkopt-czekoladowy/ biszkopt wychodzi idealny a bita śmietana dopełnia ten idealny smak. Serdecznie polecam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń